Jak naprawić stanik, jeśli fiszbiny wypadły
Markowe produkty nie są dziś tanie, a szczególnie rozczarowujące jest to, że tydzień po zakupie zauważasz, że ze stanika wysunął się drucik. Wydawałoby się, że poradzenie sobie z problemem jest prawie niemożliwe - niezależnie od tego, jak bardzo napełnisz ostrą część, nadal będzie ona wyskakiwać i kłuć. Nie rozpaczaj i zrezygnuj ze swoich ulubionych ubrań. Istnieje kilka technik, które pozwalają naprawić produkt, a jednocześnie nie zepsuć jego pierwotnego wyglądu.
Jak na zawsze „oswoić” niesforną kość
Dla niewtajemniczonych należy wyjaśnić, że fiszbina to metalowy łuk wprowadzony do miseczki biustonosza i pozwalający produktowi zachować swój kształt. Ostre końce łuku stępiają krople zaschniętej farby. Na skutek długotrwałego użytkowania, prania w pralce, źle dobranego rozmiaru i szeregu innych przyczyn, kości w najbardziej nieodpowiednim momencie mogą przebić się przez cienką tkaninę i wyłamać.
Pierwsze, co przychodzi na myśl, to wsunąć element na miejsce, wziąć igłę i załatać dziurę, która powstała w materiale. Ta poprawka pomoże, ale nie na długo. Po jednym dniu, a czasem nawet kilku minutach, czubek łuku ponownie oprze się o ciało, powodując ból i niedogodności, dlatego do problemu należy podejść dogłębnie.
Do pracy potrzebne będą następujące narzędzia:
- igła;
- nici o odpowiednim kolorze;
- nożyce;
- rozpruwacz;
- nożyce do drutu;
- pusty wkład atramentowy.
Aby naprawić produkt, należy postępować w następujący sposób:
- Za pomocą rozcinacza do szwów lekko poszerz otwór i wyciągnij metalowy łuk o 3–4 cm.
- Odetnij końcówkę pustego wkładu atramentowego i umieść go na czubku kości. Ta praca będzie znacznie łatwiejsza do wykonania, jeśli plastik zostanie lekko podgrzany, trzymając świecę lub zapalniczkę nad płomieniem.
- Delikatnie ugniataj stopiony plastik i pozostaw do ostygnięcia. Efektem jest nakładka ochronna, która zabezpieczy tkaninę przed rozdarciem.
- Przywróć kość do pierwotnego miejsca.
- Ostrożnie załataj otwór i ukryj koniec nitki pomiędzy warstwami materiału.
- Jeśli masz wątpliwości co do wytrzymałości cerowanego materiału, możesz nałożyć na problematyczny obszar łatkę z gęstej tkaniny o pasującym kolorze.
Czasami kość wystaje tak bardzo, że nie da się rozciągnąć materiału i połączyć brzegów otworu. W takim przypadku, aby naprawić produkt, na początku pracy łuk jest przecinany szczypcami o 0,5–1 cm Skrócenie tej części w ogóle nie wpłynie na kształt produktu, a naprawa biustonosza nastąpi bez zbędnych trudności.
Awaryjne środki ratunkowe dotyczące biustonoszy
Często problemy ze stanikiem pojawiają się w najbardziej nieodpowiednim momencie – w pracy, na imprezie czy w podróży. Kość opiera się o klatkę piersiową, podrażnia skórę, a pod ręką nie ma ani igły, ani nici, żeby zaszyć dziurę i jakoś załagodzić sytuację.
- Oczywiście możesz po prostu umieścić wacik pod biustonoszem. Koniec łuku będzie opierał się o wyściółkę, co nieznacznie zmniejszy dyskomfort i ból. Ale taka ochrona jest dobra przez bardzo krótki czas, ponieważ kiedy poruszasz rękami, konstrukcja z pewnością gdzieś się przesunie.
- W takich przypadkach można zastosować plaster lub taśmę.Zastosowanie improwizowanych środków pozwoli wyeliminować problem na miejscu i odłożyć naprawę prania na kilka dni. Ten rodzaj naprawy awaryjnej jest bardzo łatwy do przeprowadzenia. Należy osadzić kość, odciąć kawałek plastra lub taśmy tekstylnej w zależności od tego, co mamy pod ręką i zakleić otwór po wewnętrznej stronie panewki.
Każdemu „wypadkowi” łatwiej jest zapobiec, niż eliminować jego skutki. Aby uniknąć uszkodzenia bielizny, biustonosze należy prać ręcznie lub przynajmniej używać worków przeznaczonych do prania w pralce. Delikatny produkt wymaga ręcznego czyszczenia, zwłaszcza jeśli model jest ozdobiony koralikami lub koronką. Pranie w pralce przy dużych prędkościach powoduje, że tkanina szybko staje się cieńsza, po czym pęka i wypada kość.
Nonsens, inaczej to wyjdzie. Podczas prania materiał kurczy się, ale nie ma kości. Trzeba kość naciąć tak, żeby nie wychodziła.
Świetny sposób. Znajoma radziła mi pomalować kość lakierem do paznokci, ale to nie pomogło.I ta metoda uratowała mój ulubiony stanik