Czy można prać bez proszku: stare i nowe metody bezpiecznego prania
O szkodliwości chemii gospodarczej (i nie bez powodu) mówią teraz nie tylko działacze na rzecz ochrony środowiska. Ale pomysł prania bez proszku najwyraźniej należy do osoby najbardziej ekonomicznej lub alergika na poziomie 80. Problem z tym podejściem jest jasny: proszki do prania zaczęto stosować nie bez powodu. Jeśli im odmówisz, będziesz musiał poświęcić czystość tkaniny.
Czy można prać bez użycia proszku? Oczywiście, że możesz. Czy mycie będzie skuteczne? Tylko jeśli na tkaninie nie ma widocznych zabrudzeń. Jeśli Twoim celem jest pozbycie się plam, będziesz musiał użyć czegoś innego niż woda.
Mycie na próżno
Zdaniem ekspertów na skuteczność prania w pralce składają się trzy parametry:
- uderzenie mechaniczne;
- warunki temperaturowe;
- jakość detergentu.
Czy pralka uruchomi się, jeśli nie „nakarmisz” jej proszkiem? Tak, rozpocznie się, a nawet szczerze przeprowadzi pełny cykl.
Ale pranie w pralce bez proszku wiąże się z dwoma problemami:
- Zanieczyszczonych przedmiotów nie można prać. Jeśli na tkaninie znajdują się plamy, należy je wcześniej usunąć.
- Nie jest to bezpieczne dla urządzenia. Faktem jest, że nowoczesne proszki do prania dodają składniki zmiękczające wodę. Jeśli będziesz się bez nich cały czas obejść, element grzejny szybko pokryje się kamieniem - a maszyna ulegnie awarii.
Kompromis widać w następujący sposób: możesz rozpocząć pranie bez proszku, jeśli chcesz odświeżyć ubrania, które nie są mocno zabrudzone lub są po prostu bardzo pogniecione.W takim przypadku uzyskasz pożądany rezultat.
Jeśli Twoja pralka posiada tryb „Pranie parowe” i skład tkaniny na to pozwala, możesz z niego skorzystać: doskonale eliminuje zapach potu.
Jeśli woda w Twoim regionie jest miękka, pralka nie wymaga dodatkowej pielęgnacji. Jeśli nie wszystko jest tak różowe, to od czasu do czasu trzeba będzie uruchomić go bez rzeczy, dodając zamiast proszku produkt taki jak Calgon w celu zabezpieczenia przed kamieniem.
Krok do przodu i dwa kroki do tyłu?
Zatem używanie samej wody podczas mycia jest problematyczne. Jednak grono przeciwników chemii gospodarczej stale rośnie – wśród nich są młodzi rodzice, radykalni minimaliści i osoby o wrażliwej skórze. Wszyscy szukają godnej alternatywy: niektórzy kupują drogie „bezpieczne” proszki, niektórzy używają orzechów mydlanych, niektórzy przygotowują własne produkty.
Starsze osoby czasami zastanawiają się: czy można myć samą odżywką? Odpowiedź brzmi: nie, nie możesz. Odżywka nie zastępuje proszku do prania, ale jest środkiem pomocniczym, zmiękczającym tkaniny i nadającym przyjemny zapach.
Zebraliśmy 10 najlepszych produktów, które mogą zastąpić standardowy proszek do prania:
- Żele do prania. Wydawałoby się, że zamienili „szydło na mydło”. Ma to jednak sens, jeśli u danej osoby wystąpi reakcja alergiczna w wyniku wdychania drobnych cząstek substancji chemicznych unoszących się w powietrzu po napełnieniu kuwety. Ponadto żele łatwo się spłukują, w przeciwieństwie do proszków, których cząsteczki mogą pozostać na tkaninie.
- Koreańskie proszki. Nie mają prawie żadnego zapachu i nie zawierają agresywnych składników. Odpowiedni dla tych, którzy nie wymagają radykalnego odrzucenia chemii, ale po prostu łagodniejszego środka.
- Proszki bez fosforanów. Produkowany zazwyczaj w liniach do prania odzieży dziecięcej.Przykłady: „Bocian IVF”, „Ucha Niania”, „Dom Faberlic”.
- Prześcieradła i talerze do prania. Pod względem skuteczności i bezpieczeństwa znów prym wiodą Koreańczycy (np. Hanzhan). Nie zawiera parabenów, fosforanów, zeolitów. Składniki aktywne są pochodzenia naturalnego.
- Uniwersalne płyny myjące na bazie środków powierzchniowo czynnych pochodzenia roślinnego. Takie produkty są produkowane przez Zero Ecover, Seventh Generation i inne. Ale kupując taki koncentrat, należy uważnie przeczytać instrukcje: nie wszystkie są przeznaczone do stosowania w pralce.
- Żel na bazie mydła do prania i sody. Mydło (100 g) jest tarte, dodawane do 2 litrów wody i mieszając, topi się na małym ogniu. Następnie dodać sodę (100 g) i dokładnie wymieszać aż do całkowitego rozpuszczenia. Po jednym dniu możesz go użyć. Żel bardziej nadaje się do mycia rąk. Czasami można go włożyć do maszyny (do bębna razem z rzeczami), ale trzeba będzie też zastosować środki zabezpieczające element grzejny.
- Soda oczyszczona, sól, boraks i ocet winny. Proporcje: 2:2:2:1. Składniki luzem miesza się i wlewa do komory na proszek, ocet wlewa się do komory na odżywkę. Ta metoda jest odpowiednia do prania, jeśli na przedmiotach nie ma uporczywych plam.
- Orzechy mydlane. Kilka kawałków umieszcza się w płóciennej torbie i wysyła do bębna wraz z rzeczami. Nie usuwają ciężkich plam, ale sprawiają, że pranie jest całkowicie przyjazne dla środowiska.
- Odwar z korzenia mydła. Nadaje się wyłącznie do prania ręcznego. 50 g suszonych korzeni rozgniata się (można rozbić młotkiem), zalewa wrzącą wodą (0,5 l), pozostawia na jeden dzień, od czasu do czasu mieszając. Następnie podpalić i gotować przez godzinę, ostudzić, przefiltrować. Rzeczy myje się w dwóch etapach, za każdym razem dodając do umywalki 250 ml bulionu.
- Mydło żółciowe. Tak naprawdę jest to lekarstwo według starej receptury (nieodpowiednie dla wegan, gdyż robione jest na bazie żółci wołowej). Służy do prania brudnych rzeczy, po czym można je włożyć do pralki bez proszku.
Można więc prać bez proszku, ale bez detergentów trudno się obejść. Jeśli sprawa jest pilna, pozostają dwie możliwości:
- Do prania używaj detergentów na bazie naturalnych składników. Wadą jest to, że są znacznie droższe.
- Najpierw umyj rzeczy praniem, dzieckiem, żółcią lub innym odpowiednim mydłem, a następnie włóż je do pralki bez proszku. Wadą jest to, że metoda jest pracochłonna i archaiczna.
Idealne rozwiązanie, jak zawsze, jest trudne do znalezienia. Warto nie zapominać o innowacjach oferowanych przez producentów pralek – na przykład funkcji prania parowego czy technologii Eco Bubble, która pozwala na zużycie znacznie mniejszej chemii gospodarczej.
Dziecko ma bardzo wrażliwą skórę. Wysypki na prawie wszystkich proszkach.Wypróbowałem talerze do mycia. I w końcu skóra dziecka ma się dobrze.