Dlaczego chleb ze sklepu szybko spleśniał i nie czerstwieł?
Jakość chleba zależy od wielu parametrów, biorąc pod uwagę różne wskaźniki. Większość z nich znana jest jedynie specjalistom. Zwykli klienci dziwią się, dlaczego chleb ze sklepu spleśniał, choć sprawia wrażenie czerstwego.
Czy jest to spowodowane niewłaściwym przechowywaniem?
Producenci twierdzą, że wypieki pleśnią z powodu niewłaściwego przechowywania. Ludność kupuje żywność w plastikowych torebkach i przechowuje ją w nich. Stwarzane są korzystne warunki dla rozwoju pleśni. Gorączka jest kolejną przyczyną szybkiego pojawiania się charakterystycznych białych i szarozielonych plam na skórce i kawałku produktów mącznych.
Eksperci z Roskontrol odkryli, że zarodniki pleśni osadzają się na powierzchni chleba po upieczeniu – podczas układania, chłodzenia i transportu. Mikroorganizmy obecne są w powietrzu w piekarniach i osadzają się na sprzęcie, pojemnikach i odzieży pracowników.
Szybkość kiełkowania zarodników i powstawania pleśni zależy od następujących powodów:
- technologia, sposób przygotowania (przyspieszony, zakwas, prosty, biszkopt);
- przepisy kulinarne, kwasowość, sposób przygotowania wyrobów piekarniczych;
- obecność specjalnego leczenia promieniami mikrofalowymi lub innymi metodami;
- warunki przechowywania.
Eksperci twierdzą, że szybkie psucie się pieczywa nie ma związku z jakością ziarna i drożdży. Wypiekanie następuje w temperaturze około 245°C, a zarodniki giną po podgrzaniu do 80°C.
Chleb wysokiej jakości powinien spleśniać
W normalnych warunkach od czwartego do szóstego dnia chleb pszenny pokrywa się biało-szarym nalotem. Produkty wykonane z żyta lub mieszanki dwóch rodzajów mąki - od szóstego do ósmego dnia. Chleb o wyższej kwasowości jest bardziej odporny na grzyby. Żyto nie może spleśniać dłużej niż 8 dni.
Jeśli wypieki długo nie pleśnieją, oznacza to, że zawierają zakwaszające dodatki mikrobiologiczne. Sól jodowana i serwatka w produktach również opóźniają rozwój grzybów.
Dodatek otrębów, mąki ryżowej, owsa, kaszy gryczanej, proszków owocowych czy warzywnych wręcz przeciwnie, przyspiesza rozwój pleśni.
Najbardziej nieprzyjemny powód dla kupujących jest taki Technologia pozwala na dodanie do ciasta w trakcie produkcji namoczonego czerstwego chleba, który nie jest sprzedawany w sklepach. Produkty przemieszczane z piekarni do sklepu i z powrotem pokryte są dużą liczbą zarodników grzybów. Zwiększa się prawdopodobieństwo, że dostaną się na świeże produkty mączne.
Pojawienie się pleśni na współczesnym pieczywie nie musi oznaczać, że podczas jego produkcji naruszono technologię. Przechowywanie w plastikowej torbie w ciepłym pomieszczeniu jest warunkiem wystarczającym do rozwoju zarodników grzybów.
Czy pleśń jest niebezpieczna?
Grzyb widoczny jest na powierzchni chleba w postaci płytki. Jednakże grzybnia przenika i infekuje cały bochenek. Odcięcie skórki z plamami pleśni nie uchroni chleba przed dalszym psuciem. Jedzenie takiego produktu jest niebezpieczne: jest zanieczyszczone toksynami.
Zarodniki pleśni są niewidoczne, ale są obecne wszędzie – na opakowaniach, nożach, w pojemniku na pieczywo. W powietrzu znajdują się grzyby i bakterie, ale izolowanie chleba w plastikowej torbie nie pomoże się ich pozbyć. Wyroby piekarnicze są początkowo zanieczyszczone pleśnią, dopiero w pierwszych dniach po zakupie jej rozwój jest jeszcze niezauważalny.
W sprzyjających warunkach - ciepło, wysoka wilgotność - zarodniki szybko kiełkują. Nici wnikają do wnętrza chleba, przez co zewnętrzna część grzyba otrzymuje składniki odżywcze. Górna ciemna część plam pleśni to skupisko wielu nowych dojrzewających zarodników.
Zalecenia:
- Chleb należy przechowywać w papierowej torbie, którą można umieścić w luźno zamkniętej torbie plastikowej.
- Aby pozbyć się pleśni, należy raz w tygodniu umyć pojemnik na chleb wodą i octem. Takiego samego traktowania wymagają noże i blaty stołowe.
- Lepiej trzymać chleb w lodówce, wtedy nie pleśnieje, ale czerstwieje, ale powoli.
Spadek temperatury powoduje spowolnienie kiełkowania zarodników i rozwoju grzybni. Mikroskopijny szkodnik staje się nieaktywny, nie rośnie i nie rozmnaża się. W ten sposób możesz uratować chleb ze sklepu przed pleśnią. Ale najlepszą opcją jest zakup takiej ilości, jaką jesteś w stanie zjeść w ciągu kilku dni.
Mogę się trochę spierać o przechowywanie chleba w plastikowych torebkach. Kiedy piekłam chleb na własnym zakwasie, przechowywałam go w tych samych workach, żeby nie było pleśni i czerstwienia. Do eksperymentu zostawiłam chleb na miesiąc i ku mojemu zdziwieniu stał się nieco trudniejszy w krojeniu, choć w środku pozostał taki sam. Nie wytrzymałem dłużej niż miesiąc, zjadłem coś takiego pysznego. Tyle, że nasz chleb jest przygotowywany zupełnie inaczej, a nie jak dawniej. Możesz obejrzeć wiele artykułów i filmów na ten temat.
Fabryki generalnie oszalały. Chleb psuje się w ciągu jednego dnia.
Tyle pięknych wyjaśnień na temat pleśni. We Francji chleb z piekarni nigdy nie pleśnieje, po prostu wysycha.
Zwykły chleb biorę z jednego miejsca - nigdy nie spleśniał w polietylenie. Suszone wymiociny z sieciowych sklepów spożywczych, obecnie uchodzące za chleb, w ciągu jednego dnia stają się spleśniałe!
Mieszkałem na wsi. Chleb czerstwieł, stał się jak kamień, ale nie spleśniał. Można było namoczyć i zjeść.
A teraz z jakiegoś powodu nawet drogi chleb po 3-4 dniach pokrywa się grzybem.
Prawdopodobnie jest to przecież kwestia jakości zboża i mąki z niego wykonanej.