dom · Porada ·

Sprzedawczyni z 30-letnim doświadczeniem podpowiedziała, jak sprawdzić, czy masz nadwagę

Body kit to najczęstsza opcja oszukiwania kupujących. Jeśli kupujesz towar na wagę, a nie w opakowaniach fabrycznych, to przynajmniej raz w tygodniu, nawet tego nie zauważając, przepłacasz za powietrze. Istnieje jednak wiele sposobów na zaoszczędzenie pieniędzy i uzyskanie dokładnie takiej ilości produktu, jakiej potrzebujesz – wystarczy wiedzieć dokładnie, jak przebiegli handlarze oszukują.

Kasjer i klienci

Jak oszukać na wadze

W dużych sieciach handlowych wagi działają prawidłowo i pokazują dokładną wagę. Oczywiście, jak każdy inny sprzęt, mają tendencję do awarii, więc jeśli zauważysz, że liczby na tablicy wyników dziwnie „skaczą”, zmieniając się z większych na mniejsze, nie spiesz się z wywołaniem skandalu. Zadzwoń do sprzedawcy lub menadżera i poproś o sprawdzenie sytuacji – w większości przypadków problem zostanie rozwiązany w ciągu kilku minut.

Jednak w małych sklepach, w których nie ma samoobsługi, sprzedawcy często mają nadwagę – jedni po to, by pokryć niedobory, inni zaś zapewniają sobie podwyżkę. Podobnie jest na rynku: kupując kilogram truskawek czy pomidorów ryzykujesz, że dostaniesz tylko 800 g. Poza tym, jeśli odszedłeś już od kasy, trudno będzie udowodnić winę sprzedawcy.

Do najpopularniejszych metod oszustwa należą:

  • „Ślepy sprzedawca” Aby uniknąć przyłapania na oszustwie, kupiec udaje, że ma słaby wzrok. Na przykład zamiast jednego widzi na tablicy wyników siódemkę, a szóstka wydaje mu się ósemką.W takim przypadku jedynym sposobem rozpoznania, że ​​naliczane są nadmierne opłaty, jest uważne monitorowanie liczb i samodzielne obliczenie kosztu towaru.
  • „Przybliżona liczba”. Worek ogórków lub cukru zostaje dosłownie rzucony na wagę, co powoduje, że strzała porusza się chaotycznie z boku na bok. Czekanie, aż zostanie on ustalony na konkretnym dziale, nie jest wpisane w plany handlowca – od razu odbiera on towar, ustalając jego rzeczywistą wagę na podstawie maksymalnych odczytów. Jeśli zauważysz takie zachowanie, poproś sprzedawcę o prawidłowe zważenie produktów.
  • – Plus sto. Na wadze rejestruje się wcześniej niewielką wartość, zwykle 50–100 gramów. Następnie jest ona automatycznie doliczana do wagi produktów. Dzięki czujności unikniesz przepłacenia - spójrz na tablicę wagi, gdy sprzedawca odbierze towar. Jeśli pojawi się tam liczba inna niż zero, oznacza to, że zostałeś oszukany. Zażądaj usunięcia wirtualnego dodatku i ponownego obliczenia kosztów.
  • „Zabawna mechanika”. Do miski przymocowana jest żyłka lub cienki pasek taśmy. Umieszczając towar na wadze, handlarz staje na wolnym końcu żyłki i ściąga miskę w dół, dlatego strzałka pokazuje wagę o 200–500 g większą niż rzeczywista. Łatwo jest wykryć oszustwo – wystarczy skorzystać z wagi kontrolnej.

Pamiętaj: zgodnie z prawem waga musi być umieszczona w taki sposób, aby kupujący mógł zobaczyć dokładną wagę towaru. Jeśli są zainstalowane z tyłu namiotu sprzedażowego lub wypełnione pudłami, jest to pewny znak, że sprzedawca jest nieuczciwy.

Wagi w supermarkecie

Sprawdzanie wag metodami improwizowanymi

Jeśli masz wątpliwości, czy waga w sklepie lub na targu działa prawidłowo, zastosuj prosty lifehack - połóż na niej dowolny przedmiot, którego dokładną wagę znasz. Może to być telefon komórkowy, komplet kluczy, notatnik, okulary lub coś innego.Przedmiot wybrany jako „miarka” należy wcześniej zważyć na precyzyjnej wadze. Zatem wiedząc, że Twój smartfon waży 180 g, a kluczyk do samochodu 40 g, możesz łatwo określić, czy w tej placówce jesteś oszukiwany, czy nie.

Jak mam się zachować, aby sprzedawca nie miał ochoty mnie zastraszać?
Co powinienem zrobić, jeśli po powrocie do domu zauważę, że mam niedowagę?
Czy istnieje możliwość ponownego zawieszenia towaru za pomocą blacharki w obecności sprzedawcy?

Nie wahaj się bronić swoich praw, pamiętaj o udzieleniu reprymendy sprzedawcy, jeśli widzisz, że Cię obciąża. Tylko na pierwszy rzut oka wydaje się, że 20 czy 50 g niedowagi to drobnostka, z którą nie warto się kłócić. Oblicz, ile pieniędzy „dajesz” kupcom każdego dnia, nie otrzymując wystarczającej ilości towarów, a zobaczysz, że w ciągu miesiąca nalicza się imponująca kwota.

Czy często spotykasz się z nieuczciwością sprzedawców na targowiskach i sklepach?
  1. Eugeniusz

    Co to do cholery jest strzałka skali? Każdy miał urządzenia elektroniczne od długiego czasu, nawet na niepewnych rynkach

  2. Samotny wilk

    Z wagami nauczyły się już także sieci handlowe, w sklepach samoobsługowych przepisy przewidują dwukrotną codzienną „kalibrację” wag, tak aby od masy produktu odjąć wagę opakowania, ale faktycznie zamiast wymaganych 5 gramów (waga torby foliowo-papierowej) waga pojemnika podczas porannej kalibracji jest ustawiona na zero, wydaje się, że nadpłata za 5 gramów nie jest warta uwagi konsumenta, ale jeśli pomnożysz te grosze przez dzienną liczbę klientów w sieciówce... w sumie zrozumiesz.

    • Włodzimierz

      Nie należy mnożyć przez liczbę kupujących, ale przez liczbę ważeń. To jest o rząd wielkości większy.

  3. Senyakin

    Kiedy mieszkałam w Orlu - studiowałam w tamtejszym instytucie, mieszkałam u gospodyni, w mieszkaniu. ONA ZROBIŁA TO:
    — Postawiłem na blacie mały, mały krzyżyk – niezauważony przez sprzedawcę: kredą lub tabletką z węglem aktywnym…
    — Wróciłem do domu i zważyłem zakupiony produkt na przetestowanej w domu wadze, co do dokładności której NIE miałem wątpliwości...
    — JEŚLI była obciążona, DZWONIŁEM NA POLICJĘ. Policjanci uwielbiają „rozwiązywać” takie sprawy. Dlatego wyszliśmy TU. Sprzedawca musiał zapłacić karę, a policjanci musieli spakować torby do trzeciego poziomu, czyli do pełna i zwieńczone produktami, których policjanci najbardziej chcą spróbować...:))

  4. Właściciel niewolnika

    Tak, rzeczywiście, w małych sklepach próbują oszukać wagi elektroniczne. Zawsze sprawdzam testy. Wziąłem twarożek, sprzedawca próbował mnie oszukać na 12 rubli, ale nie protestował, przeprosiła, ale w innym sklepie kupując mięso za 80 kopiejek, ale wtedy sprzedawca był oburzony, że jestem taki małostkowy, tylko 80 kopiejek, na co jej odpowiedziałem, że za te pieniądze mogę dzwonić 10 razy. Z jej strony następuje cicha pauza...

  5. sprzedawca dusz

    Nie dasz się nabrać, końca nie spotkasz, właściciel potrąci wszystko sprzedającemu (jeśli sprzedawca jest pracownikiem), czasem zostaniesz bez wynagrodzenia

  6. Lola

    Czy wiesz, jak pomysłowymi złodziejami są klienci? Czasami niesamowicie jest patrzeć z boku, jak dobrze ubrany mężczyzna najpierw kręci pomidorem w dłoni, a potem do torby. Zatem wszyscy są dobrzy, jeden jest mądrzejszy od drugiego.

    • Katarzyna

      Lola i sprzedawca dusz to ta sama osoba?! Obaj są boleśnie niepiśmienni... Ale w zasadzie: po co sprzedawca miałby się wzbogacać moim kosztem?! U mnie też pieniądze nie spadają z nieba...

  7. Wiktoria

    dlaczego nikt nie mówi, jak klienci kradną???? i nie za 10 __15 gramów ____, ale za 500 ___1000 rubli!!! wódka! kiełbasa ! ser ! Jedzenie w puszce! włożył do kieszeni i poszedł!!! a sprzedawcy płacą za to wszystko ze swoich małych pensji! więc gdy będziesz kradł, będziemy cię obciążać!!!! i uważaj, żeby się nie zesrać, jeśli zabrakło ci 3 kopiejek! bękart!!!!!! gdyby Twoja żona pracowała w sklepie _ – nie myślałbyś tak!!!

    • Natalia

      Tylko przebiegli kradną z półek, ale oszukują i oszukują najbardziej naiwnych i bezbronnych. Niesprawiedliwe! Już dawno przestałam kupować cokolwiek hurtowo na targu, przypominając sobie jak 4 razy ważyłam pomidory, a mimo to sprzedawca mnie dźgnął, po prostu poddałam się i po raz piąty nie poszłam na wagę kontrolną. I pamiętam jak robiłam kontrolny pomiar ziemniaków pod obraźliwymi minami sprzedawcy, że trochę niedowierzała, obraziła ich tym... A ta z naręczem toreb oczywiście nie będzie biegać między waga i licznik, to oni są ważeni i niedoceniani. Pytanie: czy kradną sery i wędliny??? Trzecią ręką próbują ci powiedzieć, że ich oszukujesz?

    • Katarzyna

      Dlaczego sprzedawcy mają rozwiązywać swoje problemy kosztem uczciwych kupujących, którzy też mają niskie pensje?! A nawet jeśli jest duży, co za różnica?! Czy sprzedawca rozwiąże moje problemy? A może da mi dodatkowy?!

    • Elena

      Dobrze zrobiony?

  8. Żaneta

    Kiedy nie kradniesz siebie, myślisz, że wszyscy są uczciwi

  9. Ludmiła

    W Rostowie nad Donem na rynkach mogą cię obciążyć i oszukać bez odrobiny sumienia

  10. Eugeniusz

    Nigdy nie kupuję niczego z klocków na targu.NA PEWNO go obciążą, poślizną się w zgniłym mięsie albo zgniją! I to jest po prostu obrzydliwe!

  11. Anton

    Ten lifehack ma ogromny minus. Od razu zrobiło się obrzydliwie.

    • Katarzyna

      Dlaczego?! Czy kradzież będzie trudniejsza? W końcu body kit to kradzież...

  12. Tatiana

    Autorko!, pospiesz się. Sprzedawca, a nie sprzedawczyni.

  13. Swietłana

    Nawet nie czytałem artykułu. Tytuł mówi sam za siebie.. „Sprzedawczyni”? Umiejętność czytania i pisania nie wchodzi w grę. Teraz wszyscy są tacy mądrzy i przebiegli. Wszędzie piszą to samo. Najpierw spojrzeliby na siebie, a potem wtedy będą rozmawiać o innych...

  14. Szymon.

    Położyłem na wadze trzy srebrne pięćdziesiąt kopiejek po 9 gramów każda. Wynik 18 gr.

  15. Oksana

    jest coś takiego - kantor, mała waga z haczykiem, bierzesz, ważysz przy sprzedawcy i wiesz, jakie są problemy

  16. Tatiana

    W Piaterochce są kamery. Nie wiem kto tam kradnie, ale towar jest ważony przy kasie. A po sprawdzeniu waga kontrolna pokazuje 110 gramów przyrostu masy ciała. A na rynku waga nigdy nie pasuje, więc wślizgują się w zgniłe mięso.

Czyszczenie

Plamy

Składowanie